czas na maj...

... a z majem przychodzi sezon nie tylko na grilla, ale i na Komunie Święte. Zatem przedstawiam Wam moje propozycje kartek komunijnych uzyskane przy pomocy materiałów ze sklepów ILS i scrap.com.pl

w najbliższych dniach powinny pojawić się jeszcze dwie komunijne, ale tymczasem zmykam na upragnioną majówkę :-)

szału nie ma

 Wykluwały się w strasznych męczarniach ;-)
Po tych AŻ pięciu wielkanocnych sztukach stwierdzam, że Wielkanoc jest ciężka.

Na przyszłoroczne Święta będę uruchamiać produkcję całoroczną, może w ten sposób będzie łatwiej.

Życzę Wam aby te Święta nie umknęły tak szybko jak zazwyczaj, żebyście zdążyli wypocząć.

lepiej późno niż wcale - kartki z jajem

Dopiero tydzień temu uświadomiono mnie, że Wielkanoc już za 2 tygodnie. gdzie ten czas uciekł?
zatem moje jajeczne kartki wyklują się symbolicznie. krewnych z góry przepraszam, że życzenia dotrą po Świętach (to straszne, bo ja już pierwsze kartki otrzymałam).

Do wykonania kartek użyłam zachomikowanych papierów, ażurowe jajka z filcu pochodzą z hipermarketu, a pieczątki, które uwielbiam embossować na gorąco - z Lemoniady.

PS. Zabieram się do ogarnięcia chatki, a potem mam nadzieję wysiedzieć jeszcze kilka jaj ;-)

Życzę Wam przyjemnego, słonecznego weekendu!

Rudzielec

Zaproszenia na Komunię Świętą

Hurtowa produkcja kartek czyli zaproszenia :-) Zbliża się maj, a z majem Komunie Święte. Oto mój wkład: zaproszenia i zawiadomienia o uroczystości. Według zamówienia miały być w kolorystyce biało-złotej. Resztę pozostawiono mojej inwencji. Z prostoty efektu jestem zadowolona. Odbiór zaproszeń dziś wieczorem, więc mam nadzieję, że i zamawiającej będą się podobały.

wykorzystałam złote papiery z osiedlowego sklepu papierniczego,
wnętrza zaproszeń są białe (blok do akwareli canson)

pierońska lampa błyskowa ;-)

pieczątki z Lemonade embossowane na ciepło złotym pudrem

moją ulubioną tasiemkę z ulubionej pasmanterii za ulicą
ozdobiłam liquid pearls ze scrap.com.pl

i oczywiście przywykłam już do maszyny do szycia.
aż dziw mnie bierze na myśl,
że kiedyś nawet mi do głowy nie przychodziło,
żeby używać jej w scrapbookingu