niedziela, 13 lutego 2011

kalendarzowa metamorfoza

Trochę późno się zorientowałam, ale podobno lepiej późno niż wcale. Zatem stwierdziwszy, że przytłacza mnie wygląd mojego kalendarza:

przerobiłam go oczekując na wiosnę i teraz wygląda tak:




Zatem, byle do wiosny! :)))

wykorzystane papiery ILS, pasmanteryjne cuda i maszynę do szycia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz