załamaliśmy się z mężem, gdy w świątecznej reklamie Coca-Coli zamiast ciężarówki zobaczyliśmy Mikołaja. "Świąt nie będzie" oświadczył mój luby. Ale! Kevin uratował Święta! już leciał w Polsacie! Sam w domu i Nowym Jorku! Zatem rozpoczęliśmy przygotowania. Na razie choinka w wersji mini, ale przeszukujemy już pobliskie nadleśnictwa w poszukiwaniu tej docelowej, pachnącej :)
przepis na filcową panienkę TUTAJ
pozdrawiam Was śnieżnie
Święta uratowane hihi, a filcowa panienka super;)
OdpowiedzUsuń